Polowanie

Matylda i KsiążkaNo i nadejszła ta wiekopomna chwila jak mówił klasyk. Moja książka pojawiła się w księgarniach od Odry do Bugu. Na dowód prawdziwości tegoż faktu zdjęcie mojej córki Matyldy tryumfująco eksponującej książkę kupioną w księgarni Matras. Ukazała się ona, książka nie Matylda, dzięki poznańskiemu wydawnictwu Zysk i S-ka, któremu wielkie dzięki za zaufanie leciwemu debiutantowi. Tak leciwemu, że na okładce książki podano, że urodziłem się w 1975 roku. Pochlebia mi to i przyjmuję za dobrą monetę. Znaczy – nie wyglądam tak źle. Jednak w razie czego prostuję. Urodziłem się osiemnaście lat wcześniej, w czasach gomułkowskiej wersji dobrobytu. Obecnie żyję, tak jak wszyscy, w PIS-owskiej wersji dobrobytu. To według mnie, używając terminologii informatycznej, wersja  9.0 z drobnymi upgrade’ami po drodze. Wzruszenie nie pozwala mi dalej pisać, więc zakończę informacją, że fragment książki można legalnie pobrać w formie elektronicznej w księgarniach internetowych. No i oczywiście zachęcam do zakupu wersji papierowej lub elektronicznej.

Pozdrawiam wszystkich czytelników.

 

Dodaj komentarz

Kontakt