Wkurzył mnie komentarz Redaktora Naczelnego GW dotyczący I tury wyborów prezydenckich. Myślałem, że epokę takich tekstów dawno już mamy za sobą. Napisałem poniższy list i wysłałem go do redakcji GW z prośbą o przekazanie Adamowi Michnikowi. Cóż, tylko to mi pozostało.
W odpowiedzi na komentarz zamieszczony w dniu 11 maja 2015 roku na łamach Gazety Wyborczej”.