W związku z tym, że nie bardzo mogę się zdecydować co jest mi bliższe – pisanie czy granie, postanowiłem, że na tej stronie muzyka musi bronić się sama. Utworki takie sobie, dla dorosłych i dla dzieci. Niektóre pisałem i wykonywałem sam, w niektórych działałem w zespołach które powstawały i się rozpadały. Taka karma. Nie ma nic piękniejszego niż moment zakładania nowego zespołu. I nie ma nic bardziej dołującego jak jego rozpad. Niektóre nagrania nie miały wielu słuchaczy, ale na pewno zasługują na to, aby je tu zamieścić.